Intel 80386 – procesor, który otworzył drzwi do ery nowoczesnych komputerów



Pojawienie się procesora 80386 zrewolucjonizowało świat komputerów. Był to przeskok z dwuwymiarowego świata 286-ki prosto do trójwymiaru. Procesor ten był szybszy, mądrzejszy i duzo wydajniejszy niż jego szybko starzejący się poprzednik. W 1985 roku Intel zrobił coś, co można by porównać do przesiadki z Fiata 125p do pierwszego BMW M3!

Rewolucja, która zaczęła się w 1985 roku

Intel 80386, zaprezentowany 17 października 1985 roku, był pierwszym w pełni 32-bitowym procesorem x86. To brzmiało wtedy jak science fiction. Nagle komputer mógł korzystać z aż 4 GB pamięci adresowej, co w połowie lat 80. było równie absurdalne, jak dziś laptop z 8 TB RAM-u.

80386 był następcą 16-bitowego 80286, ale pod względem możliwości — to był zupełnie inny świat. Po raz pierwszy w historii komputerów osobistych pojawił się procesor, który umożliwiał prawdziwą wielozadaniowość, ochronę pamięci i nowy poziom stabilności. Dzięki niemu systemy przestały się tak łatwo wysypywać, a użytkownicy mogli otworzyć więcej niż jedno okno naraz, nie ryzykując, że komputer dostanie czkawki.

Architektura 32-bitowa – nowa era wydajności

Przejście z 16 na 32 bity nie było tylko marketingową sztuczką. To zmieniło wszystko. 80386 mógł wykonywać 32-bitowe operacje w jednym cyklu, obsługiwać wielozadaniowe środowiska, a nawet symulować wcześniejsze tryby pracy, dzięki czemu pozostawał kompatybilny z programami dla 8086 i 80286.

Co ciekawe, tryb chroniony, który w 286 był jak niedostępny bonus, tutaj w końcu działał tak, jak trzeba. System mógł izolować programy od siebie, co chroniło przed zawieszaniem całego komputera przez jedno wadliwe oprogramowanie. Wreszcie można było powiedzieć: „DOS się sypnął? Spoko, reszta działa.”

Narodziny prawdziwego multitaskingu

Wraz z 80386 świat komputerów wreszcie mógł oddychać pełną piersią. Procesor ten był fundamentem dla systemów takich jak Windows 3.0, OS/2, a później Windows 95. To właśnie dzięki niemu mogliśmy pierwszy raz zobaczyć środowiska, które przypominały dzisiejsze pulpity — z wieloma oknami, ikonami i działającymi w tle aplikacjami.

To też moment, w którym komputery zaczęły być czymś więcej niż tylko narzędziem dla firm. Zaczęły trafiać do domów, a 80386 był ich bijącym sercem. Dla wielu geeków z tamtych czasów był to pierwszy procesor, który naprawdę robił wrażenie — zarówno wydajnością, jak i możliwościami.

Wydajność, która wyprzedzała swoje czasy

Pierwsze wersje 80386 działały z częstotliwością 12 MHz, ale szybko pojawiły się modele 20, 25, a nawet 40 MHz. Brzmi skromnie? W tamtym okresie to była petarda. Komputery z tym układem (np. IBM PS/2 Model 80) potrafiły wykonywać zadania, o których 286 mógł tylko marzyć.

Warto wspomnieć też o wersji 80386SX – tańszej, 16-bitowej na zewnątrz, ale z 32-bitowym sercem. To właśnie ona sprawiła, że komputery z „386” w nazwie trafiły pod strzechy. Wiele osób pamięta te maszyny jako pierwszy komputer, na którym uruchomili Dooma, Wolfensteina 3D czy Norton Commandera.

AMD kontra Intel – pierwsza wielka rywalizacja

Podobnie jak w przypadku poprzednich procesorów, AMD także dostało licencję na produkcję 80386. I tu zaczęła się prawdziwa wojna, która trwa do dziś. AMD próbowało tworzyć tańsze, a czasem nawet szybsze wersje procesorów, co zmusiło Intela do jeszcze większych innowacji. Dla użytkowników to był złoty czas – ceny spadały, a wydajność rosła jak na drożdżach.

80386 – ojciec wszystkich nowoczesnych procesorów

Nie da się przecenić roli, jaką odegrał 80386. To właśnie na nim zbudowano podwaliny nowoczesnej architektury x86, która przetrwała do dziś. Wszystkie kolejne procesory – od 486 po dzisiejsze Core i9 – w pewnym sensie mają w sobie DNA „trzysta osiemdziesiątki szóstki”.

Dla geeków i entuzjastów starych komputerów ten układ to coś więcej niż kawałek historii. To symbol epoki, w której komputery zaczęły naprawdę żyć.

Intel 386 – legenda, która nadal inspiruje

Intel 80386 nie był tylko kolejnym procesorem. To on zapoczątkował nowoczesną erę komputerów osobistych – z multitaskingiem, ochroną pamięci i architekturą, która stała się fundamentem współczesnych systemów.

Dziś, patrząc na jego 32-bitowe dziedzictwo, trudno nie poczuć szacunku. Każdy, kto choć raz słyszał charakterystyczny dźwięk startującego PC z tamtych lat, wie, że to był moment, gdy zaczynała się prawdziwa magia.

Komentarze

  1. 386 to był przełom pamiętam że były wersje SX i DX. Miałem SX czyli słabszy, ale Windows 3.11 itak na nim śmigał. Była taka gierka Prehistoric, albo Heroes, Lotus czy Wolf 1. Ale.mo teraz przypomniałeś czasy... chcę do nich wrócić. Dzięki za to, co robisz! Będę tu wracał

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty