Samsung Galaxy M36 – następca, który nie dorasta do pięt poprzednikowi?

Co roku czekamy na nową generację smartfonów z nadzieją, że producent zaskoczy nas czymś przełomowym. Nowocześniejszy design, lepsza bateria, świeże rozwiązania – przecież na tym polega postęp. Niestety, z najnowszym Samsungiem Galaxy M36 coś poszło nie tak. Zamiast kroku naprzód, mamy wrażenie, jakby ktoś… pomylił kierunki.

Zeszłoroczny Galaxy M35 stał się jednym z najlepiej sprzedających się smartfonów Samsunga w 2024 roku. Imponował pojemną baterią, eleganckim wyglądem i parametrami godnymi średniej półki z aspiracjami do czegoś więcej. Gdy pojawiły się pierwsze przecieki o M36, liczyłem na to, że będziemy mieli do czynienia z godnym następcą tego udanego modelu. Niestety – 26.06 Samsung oficjalnie odsłonił karty, a wśród nich zdecydowanie zabrakło asów...

Mniejsza bateria, większy zawód

Jednym z największych atutów Galaxy M35 była bateria o pojemności 6000 mAh. Taki zapas energii pozwalał na naprawdę intensywne użytkowanie – bez nerwowego zerkania na poziom naładowania. Tymczasem w M36 dostajemy… 5000 mAh. Owszem, to nadal przyzwoity wynik, ale dlaczego „nowy” znaczy słabszy?

Dla wielu użytkowników bateria to kluczowy parametr. Zwłaszcza dziś, gdy telefony służą nam nie tylko do dzwonienia, ale też jako centrum multimediów, pracy i rozrywki. 1000 mAh różnicy w praktyce oznacza mniej godzin działania, więcej ładowania – a to po prostu krok wstecz.

Design: z flagowca do budżetowca?

Wygląd to kwestia gustu, ale nie da się ukryć, że Samsung Galaxy M35 prezentował się bardzo nowocześnie. Wszystko za sprawą aparatu przedniego, który wpisany był w subtelną wysepkę (tzw. punch-hole). Dzięki temu urządzenie wyglądało jak młodszy kuzyn flagowców z serii Galaxy S.

W M36 Samsung zdecydował się wrócić do przestarzałego rozwiązania: łezki (notcha). Taka konstrukcja była popularna kilka lat temu i dziś sprawia, że telefon wygląda tanio i mało prestiżowo. Zamiast ewolucji dostajemy więc zubożenie estetyczne, które może nie razić w telefonie za kilkaset złotych, ale w nowym modelu z serii M już tak.



Parametry techniczne? Déjà vu

Jeśli chodzi o pozostałe elementy specyfikacji, Samsung M36 niemal krok w krok powiela to, co oferował M35. Ten sam procesor Exynos 1380, ta sama ilość RAM-u (6 lub 8 GB), ta sama rozdzielczość głównego aparatu z OIS, a także niemal identyczny ekran AMOLED o odświeżaniu 120 Hz.

Czyli… nuda. Nie ma rewolucji, nie ma świeżości – dostajemy kopię z zeszłego roku, ale z gorszą baterią i mniej atrakcyjnym wyglądem. A przecież nowe generacje powinny przynosić coś więcej niż tylko zmienioną nazwę.

🔍 Porównanie: czy warto się skusić na Galaxy M36?

Zobaczmy to czarno na białym:

Aspekt Galaxy M35 Galaxy M36 Werdykt
Pojemność baterii 6000 mAh 5000 mAh 🟥 Minus 1000 mAh to realny regres
Frontowa kamera punch‑hole (wysepka) notch (łezka) 🟥 Pochwała dla designu M35
Reszta specyfikacji Exynos 1380, 120 Hz, OIS to samo 🟨 Bez istotnych zmian

✋ Podsumowując – Samsung M36? Raczej nie, dziękuję

Samsung Galaxy M36 nie wnosi nic nowego, a wręcz zabiera to, co w poprzedniku było najlepsze. Mniejsza bateria, przestarzały notch i brak świeżych funkcji sprawiają, że trudno traktować go jako sensowny upgrade. Jeśli masz M35 – zostań przy nim. A jeśli szukasz nowego telefonu, warto rozważyć inne modele, które rzeczywiście zasługują na miano nowej generacji.


Komentarze

Popularne posty